Historie silnych matek i ich walka o równowagę

Rodzicielstwo to jedno z najpiękniejszych i najtrudniejszych wyzwań, z jakimi możemy się zmierzyć w życiu. Codziennie stawiamy czoła różnym obowiązkom, dbamy o nasze dzieci, starając się zapewnić im najlepszą opiekę, edukację i miłość. Jednak niezależnie od naszych wysiłków, czasem to rodzice sami potrzebują wsparcia i zrozumienia. Poznaj historie kobiet, które odważyły się podzielić swoimi doświadczeniami z wypaleniem.

1. Jestem w pełni zaangażowaną mamą, samotnie wychowującą moją córkę.

Moje dni to non-stop maraton. Budzę się o świcie, gotowa do odgrywania roli pełnoetatowej supermamy. Przygotowuję śniadanie, pakuję lunch, pomagam Antosi ubrać się do szkoły, a potem ruszam do pracy. Po godzinach wracam, by zająć się domem i zadbać o dziecko. To wieczna pogoń za czasem, wypełniona terminami, obowiązkami i stresem. Antosia jest kreatywnym i pełnym energii dzieckiem. Codziennie przynosi ze szkoły nowe wyzwania i pytania, a jej niespożyta energia jest zarówno urocza, jak i wyczerpująca. W międzyczasie, tracę kontakt ze sobą samą. Moje pasje, marzenia i czas dla siebie są zakopane pod stosami obowiązków rodzicielskich.

2. Jestem trzydziestoletnią mamą pięcioletniego Mateusza i wiedziałam, że moje życie będzie inne niż większości matek.

Mateusz został zdiagnozowany ze spektrum autyzmu w wieku dwóch lat, co stanowiło początek naszej trudnej drogi. Początkowo byłam pełna energii i gotowa na stawienie czoła wyzwaniom, jakie niesie opieka nad dzieckiem z autyzmem. Angażowałam się w terapie i zajęcia, by pomóc Mateuszowi rozwijać jego umiejętności komunikacyjne i społeczne. Jednak z biegiem czasu, presja i obowiązki zaczęły się kumulować.

Codzienne życie z Mateuszem jest pełne nieprzewidywalnych momentów. Jego potrzeby i zachowania bywają trudne do zrozumienia, a radzenie sobie z nimi wymaga cierpliwości i elastyczności. Codziennie borykam się z wyzwaniami związanymi z komunikacją, rutynami i kontrolowaniem emocji syna. W miarę jak Mateusz rośnie, staje się coraz bardziej wymagający. Staram się zapewnić mu najlepszą opiekę i terapie, ale jednocześnie tracę kontrolę nad własnym życiem.

Moje potrzeby i pasje schodzą na dalszy plan, zaniedbuję zdrowie psychiczne i fizyczne. W pewnym momencie poczułam, że jestem na skraju wypalenia. Moje zdrowie zaczęło się pogarszać, a codzienne wyzwania stawały się coraz trudniejsze do przezwyciężenia.

3. Jestem trzydziestopięcioletnią matką dwunastoletniego Michała, od dłuższego czasu zmagającą się z wypaleniem.

Moje życie jest pełne wyzwań, a przede wszystkim obowiązków związanych z opieką nad Michałem, który został zdiagnozowany z ADHD.

Chciałam, aby miał takie same szanse i możliwości jak inne dzieci. Jednak z biegiem czasu, coraz bardziej czuję, że tracę kontrolę nad sytuacją. Codzienne życie z Michałem jest pełne chaosu i niespodziewanych sytuacji. Moje wysiłki często okazują się nieskuteczne i czuję się coraz bardziej bezradna. Próbowałam różnych strategii i terapii, ale często jestem zbyt wyczerpana, żeby konsekwentnie je stosować. Nieustanny brak snu i trudności w komunikacji z Michałem sprawiają, że czuję się wypalona i zestresowana.

Codzienne wyzwania stają się coraz trudniejsze do przezwyciężenia. Czuję się coraz bardziej wyczerpana, ale nie jestem gotowa przyznać tego przed sobą ani przed innymi. Z każdym dniem zaniedbuję zdrowie psychiczne i fizyczne, bo nie widzę w tym sensu. Moje relacje z innymi członkami rodziny także się pogarszają, coraz częściej dochodzi do konfliktów i nieporozumień. Izolacja społeczna stała się moją codziennością, ponieważ unikam kontaktów z przyjaciółmi i rodziną. Nie chcę, aby ktokolwiek widział moją słabość i wypalenie.

4. Trudno nawet opisać, jak ciężko mi teraz jest. Jestem mamą nastolatki, która zmaga się z depresją, a moje życie jest totalnym chaosem.

Dodatkowo, jestem w trakcie rozwodu z moim mężem, co tylko jeszcze bardziej pogłębia moje wypalenie i stres.

Każdego dnia budzę się z uczuciem przygnębienia i niepokoju. Dbam o moją córkę, która jest moim priorytetem, ale to coraz trudniejsze. Jej walka z depresją jest ciężka, i choć staram się być jej wsparciem, to sama walczę z własnymi demonami. Mam wyrzuty sumienia, kiedy nieumiejętnie próbuję wyładować frustrację i ból. Czuję się jakbym traciła kontrolę nad sobą i to jest przerażające. Często zamykam się w sobie.

Rozwód to kolejna warstwa mojego stresu. To była nieunikniona decyzja, ale proces jest niesamowicie wyczerpujący. Muszę stawić czoła rozprawie sądowej, decyzjom dotyczącym podziału majątku i opieki nad dzieckiem, a wszystko to dodatkowo obciąża moją psychikę.

Chciałabym znaleźć pomoc i wsparcie, ale czasem trudno jest mi się do tego przyznać. Czuję się, że zawiodłam jako matka i żona, i że nie potrafię sobie radzić z życiowymi trudnościami.

5. Przeżywam ostatnio trudny czas. Jako mama pięcioletniego chłopca z ADHD, czuję się bezradna.

Nasze życie jest pełne wyzwań, a teraz jeszcze przedszkole podjęło decyzję, że chcą wydalić mojego syna, ponieważ bije inne dzieci.

Codziennie trwa walka. Moje dziecko jest pełne energii i nieustannie w ruchu. Kontrolowanie jego impulsów i zachowań jest niesamowicie trudne. Próbujemy różnych terapii i metod, ale to długi proces, który wymaga czasu i cierpliwości.

Decyzja przedszkola była ciosem. Czuję, że jestem oceniana jako rodzic, że nie radzę sobie z własnym dzieckiem. To boli. Próbowaliśmy rozmawiać z personelem przedszkola, tłumaczyć, że pracujemy nad poprawą zachowania naszego syna, ale to nie wystarcza.

Jestem wyczerpana. Codzienne troski i starania, żeby pomóc mojemu synowi, wyssały z mnie całą energię. Często czuję się osamotniona w tej walce. Czasem zastanawiam się, czy kiedykolwiek odnajdziemy spokój w naszej rodzinie.

W powyższych historiach możemy odnaleźć multum wyzwań:

  1. Samotne wychowywanie syna

  2. Duże obciążenie obowiązkami, terminami i stresem

  3. Tracenie kontaktu z własnymi pasjami i marzeniami

  4. Kumulująca się presja i obowiązki

  5. Tracenie kontroli nad własnym życiem i zdrowiem psychicznym

  6. Walka z chaosem i niespodziewanymi sytuacjami

  7. Zaniedbywanie zdrowia psychicznego i fizycznego

  8. Pogarszające się relacje z rodziną i izolacja społeczna

  9. Trudności w zachowaniu kontroli nad emocjami

  10. Wyrzuty sumienia, poczucie winy i izolacja emocjonalna

  11. Uczucie odrzucenia i niezrozumienia przez innych ludzi

  12. Brak zrozumienia ze strony personelu przedszkola/szkoły

  13. Wyczerpanie wynikające z codziennej walki o dobre samopoczucie swojego dziecka

Wypalenie rodzicielskie nie powinno być tematem tabu, a instagramowy ideał rodzica w rzeczywistości nie istnieje. Jeśli odnajdujesz się w którejś z historii lub widzisz wymienione wyzwania również w swojej codzienności, nie wahaj się poprosić o wsparcie i pomoc.

Natalia Marzec
Natalia Marzec
Jestem psycholożką dziecięca i pedagożką, piszę artykuły na naszym blogu, a na co dzień pracuję w Szkole Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi. Jestem również Trenerką TUS.

Od zawsze wiedziałam, że chcę pracować z dziećmi, mam jednak świadomość, że aby w pełni wesprzeć dziecko trzeba być otwartym na potrzeby całej rodziny. Stąd też moja praca w głównej mierze ukierunkowana jest na współpracę z Rodzicami.